śWIAT FOKSTERIERóW

Forum miłośników foksterierów

Forum śWIAT FOKSTERIERóW Strona Główna -> WYCHOWANIE -> JAK ZROZUMIEĆ PSA? - luźne rozważania na temat wychowania Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 13:02, 15 Wrz 2007
joanna
Stary wyjadacz

 
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Witajcie,
Ja jestem aktualnie po lekturze "Okiem psa" Fishera i "Posłuszeństwa na co dzień" Inki Sjosten i muszę przyznać, że ta druga lektura-opcja bardziej do mnie przemawia - ostatecznie z moim "ego" wszystko w porządku i nie po to mam psa, żeby z nim walczyć i na każdym kroku pokazywać kto tu rządzi. Myślę, że oprócz lektur trzeba oprzeć się na intuicji - tak jak w wychowaniu dzieci /to doświadczenie już za mną/ bardzo pomaga - bo co dobre dla jednego pieska, to już niekoniecznie dla innych. Miałam kiedyś wyżła szorstkowłosego, który był sam idealny wprost i nie wymagał wcale dominacji ze strony człowieka, a wręcz wzmocnienia i oparcia - to była suka Azja - bardzo dobry i sentymentalny pies. No ale foksik to rzeczywiście wyzwanie - chociaż z każdym dniem widzę postępy - jedno co trzeba powidzieć to nawet szczenię wymaga dużej konsekwencji. Widzę, że moja Fuga wypracowała sobie pewien plan dnia / w sobotę mogę to lepiej obserwować/ do południa /wtedy najczęściej jest sama / śpi przez większość czasu - po 14.00 zaczyna harcować. Kiedy robi się godzina 21.00 kładzie się spać i przesypia do rana - jeżeli można tak powiedzieć o godz. 5.30 Smile To chyba tyle narazie - dodam, że wszystko co piszecie jest dla mnie bardzo ciekawe i w ogóle jest sympatycznie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:34, 15 Wrz 2007
ada86
Dorastający foks

 
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków





"Okiem psa" nie czytalam, ale czytalam (zaczelam Razz ) "Dlaczego moj pies...?" Fishera ale jakos nie moge sie zmusic zeby ja dokonczyc, bo po prostu nie podoba mi sie to co jest tam napisane. Ale chyba przeczytam ja po to, zeby miec jakies szersze spojrzenie na psy i to jak roznie do nich ludzie podchodza Wink
Tez czytalam ksiazki Inki i obydwie przypadly mi do gustu. Inki ma jeszcze inna koncepcje szkolenia psow, rowniez pozytywna ale oparta na wizualizacjach (bardzo podoba mi sie ta nazwa Wink )My bedziemy probowac nauczyc sie jej metoda wchodzenia do kwadratu, bo wydaje mi sie bardzo dobra jak dla mojego psa. Jak zaczniemy to zdamy wam relacje jak idzie Wink Ale najpierw musze skombinowac cztery pacholki Rolling Eyes
Cytat:
jedno co trzeba powidzieć to nawet szczenię wymaga dużej konsekwencji

Wlasnie od jakiegos czasu nad tym rozmyslam, i stwierdzilam, ze w oczach mojego psa to ja jestem chodzacym-chaosem Very Happy Az dziw, ze sie tyle rzeczy nauczyla. No ale teraz jestem bardziej konsekwenta (a przynajmniej staram sie Rolling Eyes ) w tym co robie i widac postepy Laughing Najgorzej bylo z komendami optycznymi (a ja sie zawsze zastanawialam czemu ona nie rozumie kiedy chce zeby zrobila to a kiedy tamto, a u mnie po prostu raz podniesiona reka oznaczala to a raz calkiem cos innego).
A jak tam Joanno edukacja Twojego psiaka? Uczycie sie czegos? Smile
Cytat:
Kiedy robi się godzina 21.00 kładzie się spać i przesypia do rana
No popatrz, taki maly a tak pozno chodzi spac Laughing Moja zaraz po dobranocce, ostatni spacer o 20 i spanie. Mi to pasuje, bo nie musze sie z nia po nocach po osiedlu wloczyc, a jej naprawde po 20 niczym z lozka sie nie wyciagnie. I przesypia tak do 7,chociaz najchetniej spala by do 10. Takiego juz mam kochanego spiocha Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:39, 15 Wrz 2007
Spajk
Całkiem dorosły foksterier

 
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





zazdroszcze moj pies idzie spac dopiero wtedy kiedy ja ide ... it tak bylo od poczatku ... czasami chodzi spac o 5 czasami o 23 roznie ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:47, 16 Wrz 2007
Arab
Szczeniaczek

 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław





ada86 napisał:
Nie pamietasz moze autora?


Stanley Coren - Jak rozmawiac z psem
Wydawnictwo Galatyka

Autor to profesor psychologii na uniwersytecie kolumbii brytyjskiej, prowadzi program "good dog!" w telewizji kanadyjskiej.

Dowodzi on miedzy innymi, ze pies moze zrozumiec czlowieka na poziomie dwuletniego dziecka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:56, 16 Wrz 2007
Luna
Szczeniaczek

 
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice





Moja psinka idzie juz spac kolo 22 ale wstaje czasem okolo 4 .. i jest pozamiatana na dwor trzeba z nia isc a jak wruci to ani w glowie jej spanie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 8:44, 17 Wrz 2007
Arab
Szczeniaczek

 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław





psiak gryzie mocniej, juz slady mam od jego zebow. Miejmy nadzieje, ze mu to przejdzie, bo co to za pies, ktory wlasciciela gryzie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:18, 17 Wrz 2007
Spajk
Całkiem dorosły foksterier

 
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





baw sie z nim ... kiedyu zacznie grysc ... ( mocniej) konczysz zabawe i go ignorujesz ....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:24, 17 Wrz 2007
Arab
Szczeniaczek

 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław





tak caly czas robie i niewiele sie zmienia. Jesli do miesiaca nic sie nie poprawi sprobuje metod Corena - gryzie, to zamykam w lazience dopoki sie wyciszy...


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:46, 17 Wrz 2007
joanna
Stary wyjadacz

 
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Cytat :A jak tam Joanno edukacja Twojego psiaka? Uczycie sie czegos? Smile

Staram się teraz Ado skupić na chodzeniu na smyczy i siusianiu poza domem - to drugie idzie bardzo dobrze, bo co prawda załatwia się na gazetkę, ale siusia też zaraz po wyjściu, więc jarzy po co wyszła. Z pierwszym raczej kiepsko - o spuszczeniu ze smyczy nawet na polu pod lasem nie ma mowy , łapie wiatr w żagle Smile, a raczej uszy i pędzi przed siebie. Siad opanowała dość szybko i aportowanie właściwie w sposób dość naturalny tylko na smakołykach /nie stosuję klikiera/- trochę gorzej jest z warowaniem. Może masz jakieś sugestie co do nauki chodzenia na smyczy? Dodam, że koleżanka jest bardzo kontaktowa i skacze z radości z ogonkiem na każdego spotkanego człowieka - cieszy się z daleka.

Do Araba - nie pamiętam ile ma teraz twój piesek - Fuga ma 12 tygodni - z początku też gryzła strasznie teraz trochę się opanowała, kiedy gryzie piszczę i zaraz daję jej wędzone ucho do gryzienia - pomaga. Spodnie też już zostawiła w spokoju, ale wszyscy karciliśmy ją "głosem" konsekwentnie za każdym razem. Myślę, że twój piesek przestanie - trochę cierpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:00, 17 Wrz 2007
Spajk
Całkiem dorosły foksterier

 
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





joano mars gdzies juz na tym forum napisal co robc by piesek chodzil grzecznie na smyczy (dzial wychowanie i .. chodzenie na smyczy cos takiego ...)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:07, 17 Wrz 2007
ada86
Dorastający foks

 
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków





Do Araba: cierpliwosc i konsekwencji a na pewno sie poprawi Wink Moze maly bedzie wymienial zabki?

Cytat:
Może masz jakieś sugestie co do nauki chodzenia na smyczy?


Hm, wiec ja robilam tak: metoda pierwsza "drzewo" (chociaz chyba taka troszke mieszana metoda) Wink Jezeli pies napinal smycz, zatrzymywalam sie w miejscu i stalam nie luzujac smyczy ani troszke. Po prostu stalam i czekalam az pies sie odwroci i na mnie spojrzy, wtedy klik i smakolyk, po ktory pies musial przyjsc, a skoro przyszedl to byl blisko mnie i wtedy nagradzalam (bez klikniec) po prostu smakolykami wydawanymi jeden za drugim. To jest wazne (to wydawanie smakolykow przy Tobie) po to aby nie nauczyc psa schematu: napne-wroce-smakolyk, napne-wroce-smakolyk. Dlatego psa nagradzalam najwiecej kiedy byl przy mnie. Jezeli nie uzywasz klikera to mozesz zamiast klikniecia miec slowo oznaczajace, ze wlasnie pies zrobil cos dobrze. Ale ze slowem jest trudniej, bo po pierwsze jezeli bedziesz wkurzona pies to uslysze w Twoim tonie, po drugie ze slowem mozna sie spoznic, nigdy nie trafi sie idealnie wlasnie w "ten" moment, po trzecie: klikniecie slychac nawet gdy dookola jest "glosno" a Twoj glos moze sie "zlac" z cala reszta.
Inna metoda (chociaz u mnie nie zdala egzaminu) jest taka: kiedy pies napina smycz delikatnie odciagasz go do tylu i szybko luzujesz smycz, tak zeby pies nauczyl sie, ze do przodu idzie sie tylko z luzna smycza.
Jeszcze inna metoda, ale to juz raczej jako cwiczenie, wyglada tak: wyznaczasz sobie miejsce startu Wink , i w jakiejs odleglosci (nie zbyt daleko) stawiasz miske z zarcie, zabawke, osobe do ktorej pies bardzo bardzo chce isc, albo jeszcze cos innego bardzo atrakcyjnego dla psa. Stajesz na starcie i ... idziesz do przodu, jezeli pies napnie smycz nic nie mowisz, wracasz z psem na start. I znowu ruszacie, napieta smycz - wracasz. I tak do momentu az pies na luznej smyczy dojdzie do konca, i wtedy oczywiscie nagroda, czyli to jedzenia, zabawa, pieszczoty itd. Postepy tutaj widac bardzo szybko Wink Wazne jednak zeby odleglosc nie byla zbyt duza, bo trzeba dac psu mozliwosc na osiagniecie sukcesu.
Najwazniejsze jest abys juz na poczatku ustalila co chcesz osiagnac. Czy chodzenie na smyczy ma oznaczac, ze pies idzie z lewej strony, prawej, obojetnie gdzie, blisko Ciebie, daleko ale tak aby smyczy nie napiac, czy moze wachac ziemie i wszystko dookola czy nie, itd. Musisz to ustalic na poczatku zeby wiedziec co nagradzac.

Uff ale sie rozpisalam Very Happy Mam nadzieje, ze przynajmniej cos okaze sie przydatne Wink

A co do warowania to staraj sie smakolyk dawac miedzy przednie lapy, troszke blizej psa, tak zeby musial sie "zlozyc" Wink

Powodzenia!

Ja wlasnie mysle w jaki sposob przygotowac Suzi na przybycie kota do domu...oj bedzie sie dzialo Very Happy Very Happy Ale jeszcze mam czas na nauczenie jej komendy "wypluj" Rolling Eyes Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:41, 17 Wrz 2007
Arab
Szczeniaczek

 
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław





ja probowalem dzisiaj pocwiczyc komende nie rusz, ale pies nic nie zalapal, a nawet mnie bylo ciezko moment wyczuc ze on faktycznie odchodzi... Bo z moim jest tak, ze jak cos chce i widzi, ze w danym momencie nie moze tego wziac to odchodzi na bok niby niezainteresowany, czeka na odpowiedni moment i chap w zeby i ucieka z tym w ustronne miejsce. Tak jest z kazda rzecza ktora np spadnie na ziemie - szybko w zeby i ucieka... Tak wiec zaczalem z nim cwiczyc siad, i juz lapal nawet, ale mu sie znudzilo i teraz spi Wink


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:07, 17 Wrz 2007
Spajk
Całkiem dorosły foksterier

 
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





MARS napisał:
Wiec tak.... Foksa da się nauczyć chodzenia jak każdego innego psa. Tylko trzeba trochę więcej samozaparcia.
Naukę dobrze robić w terenie gdzie nie kreca się inne osoby bo po pierwsze pies się mniej rozprasza, a po drugie strofowanie psa może niektórym sie wydawac brutalne choć takie wcale nie jest. 4,5 miesiaca to jeszcze czas kiedy można foksowi wbić coś do głowy. Należy psa prowadzić z lewej strony na dość krótkiej smyczy i stale powtarzać "noga", a jeżeli wszystko ok. to "Dobry pies" i smakołyk. Jeżeli pies mocno i tak ciągnie do przodu, należy w prawej ręce trzymać jakąś delikatną witke z leszczyny czy wierzby i przy próbie wychodzenia do przodu dać nią psu po nosie. Nie za mocno żeby nie zrobić krzywdy, ale też nie za słabo, żeby to jednak odczuł, jednocześnie energicznie odciagajac psa do tyłu i głosno mówiąc "noga". Po kilku razach, wystarczy już pomachanie psu przed nosem witką, a potem nawet widok witki w prawej ręce. Jeżeli pies ma dość twardy charakter, można mu na czas nauki zmienić obrożę na kolczatkę, a gdy ciagnie do przodu, wypuścić go trochę a następnie nagle szarpnąć do tyłu żeby nawet zrobił fikołka i oczywiście komenda "noga". Psu naprawdę sie nie stanie wtedy krzywda! Jak bedzie szedł dobrze to pochwała i smakołyk. Nauka trwa minutę-dwie, po czym puszczamy psa wolno, i za pięć minut znów powtarzamy. Dwa - trzy razy taka nauka na każdym spacerze i w ciagu tygodnia pies załapie. Kiedy już dobrze idzie na smyczy przy nodze, próbujemy odpinać smycz ale trzymamy psa rozkazem "noga". Moja Certa z reguły bez problemu idzie przy nodze bez smyczy. Jedynie bliskość innego psa zachęcajacego do zabawy, czy małego dziecka powoduje że próbuje się z rozkazu wyłamywać, i wtedy albo ją puszczam, albo cały czas idac powtarzam rozkaz "noga".
Tak więc życzę powodzenia

PS. Polecam książki "Zrozumieć psa" - Jerzy B. Wilski, oraz "Szkolenie psów - porady praktyczne" - Jerzy Wilski. Na ich podstawie właśnie układałem swojego psa. Niezła też może byc pozycja "Płochacze" Erwina Dembinioka

Pozdrawiam
Marcin Sendal


powinnnnno to pomoc


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:45, 18 Wrz 2007
joanna
Stary wyjadacz

 
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Ado i Spajku bardzo dziękuję za rady. Z pewnością wykorzystam.
Próbowałam juz "drzewka", ale trochę za dużo jest rzeczy które na spacerze ją rozpraszają - zwłaszcza każda przechodząca osoba i dzieci, na których widok szaleje z radości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:30, 18 Wrz 2007
Spajk
Całkiem dorosły foksterier

 
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





to ze szaleje na widok ludzi to normalne moj spajk tez biegal do kazdego i prosil sie o poglaskanie a ludze sie nim zachwycali ... (pewnie kazdy fox taki jest )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JAK ZROZUMIEĆ PSA? - luźne rozważania na temat wychowania
Forum śWIAT FOKSTERIERóW Strona Główna -> WYCHOWANIE
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin