śWIAT FOKSTERIERóW

borsuk40 · Gość

mój foks już trzeci raz tej wiosny ucieka z domu
nie wiem do tej pory jakim sposobem -prawdopodobnie przeskakuje przez płot- bo wypuszczam go na ogród.
za pierwszym razem miał szczęscie, bo przyprowadził go znajomy
z osiedla
druga próba była już nieco mniej udana, bo powrócił dopiero po trzech dniach - głodny i brudny
dziś uciekł mi po raz kolejny
nie wiem co robić
nie mogę trzymać go cały czas w domu
spacery na smyczy mu nie wystarczają, a nie ma mowy o puszczeniu go luzem
do tej pory ogród był idealnym rozwiązaniem
napiszcie czy mieliscie kiedyś taki problem ?
wiem, że foksy są pełne energii itd ale nie wiem co robić

MARS · Stary wyjadacz

Ano foksy takie są... Moja kiedyś mi uciekała mimo że sprawdziłem niby każdy centymetr siatki przy ziemi czy nie da się gdzieś podgiąć, alebo czy nie ma dziury. I Nic... Dopiero jak ja przypilnowałem to się okazało że odchyla siatkę na środku bramy nad takim kątownikiem. Po naprawie ucieczki się skończyły. Musisz dokładnie sprawdzić ogrodzenie w każdym miejscy czy nie ma dziur lub czy siatka nie jest luźna na tyle że pies się pod nią przesliźnie. Jeżeli wszystko ok. To pozostaje albo podwyższenie siatki co pewnie wiaże się z kosztami, albo kastracja, bo chłopak to pewnie się na panienki tak wybiera...

elizz · Administrator Forum

tak, najlepsza jest obserwacja,
jak wróci to trzeba go wypuścić do ogrodu, wziąć krzesełko i siedzieć tak, to w końcu pieskowi sie zachce pokazać ci jego wspaniały sposób na ekscytujący spacer, mój ojciec widział jak mały pies po prostu wyszedł do góry po siatce ogrodzenia, nie było dziury, nic, tak się po prostu wspindrał i cześć,
także różne maja te psiury sposoby,

kamus78

Witam, nasz piesek zawsze kiedy tylko chciał - uciekał, wszystko jedno czy brama była zamknięta, czy ogrodzenie szczelne, albo uciekał jak małpka po ogrodzeniu lub jak kret pod ogrodzeniem i nieważne, że działkę mamy 0,5 ha, dla niego było to za mało. Ale znaleźliśmy sposób, kupiliśmy mu obrożę.
Obroża działa na prąd, pies dostaje strefę ostrzegawczą związaną z impulsem dźwiękowym, jeżeli nie zareaguje dostaje tzw kopnięcie prądem. system działa świetnie, wokół posesji rozwija się kabelek, który należy połączyć i podpiąć do zasilania, piesek otrzymuje obrożę, którą zakładam kiedy wychodzi na pole. Ważne, aby nauczyć psa cofania się ze strefy ostrzegającej do strefy bezpiecznej. Dzisiaj nawet dostałam 100% dowód na sprawność systemu, na moją posesję wszedł zając i spacerował wzdłuż ogrodzenia, pies myśliwski nie przekroczył strefy mimo, że nie otrzymał sygnału dźwiękowego czyli nie zbliżył się do strefy ostrzegawczej. Po prostu mogę mu nawet nie zakładać obroży a on i tak nie wychodzi poza swoją strefę. Dawniej jego jedynym celem było uciec z domu, dziś stał się bardziej związany z domem i potrafi pokonać swój instynkt.
pozdrawiam
Kaśka